Dla ludzi dopiero zaczynających dorosłe życie najtrudniejszą sprawą jest zebranie środków na własne „M”. Rządowy program „Mieszkanie dla Młodych” ma służyć pomocą młodym ludziom w zakupie pierwszej w życiu nieruchomości na własność. Program wspiera nowoczesne budownictwo, ponieważ zezwala tylko i wyłącznie na kupno nowych mieszkań od deweloperów, wyklucza za to kupno mieszkań używanych oraz budowę domu. Aktualnie w sejmie trwają spory na temat szczegółów programu, być może zostanie umożliwione dofinansowanie nowych domów jednorodzinnych. Z jednej strony pomysł dofinansowania nowych wyłącznie mieszkań ma swoje plusy, nowoczesna architektura, lepszy rozkład pomieszczeń, materiały wyższej jakości na pewno zapewniają poprawie jakości życia w stosunku do mieszkań z rynku wtórnego. Wadą tego programu jest to, że z pewnością przyczyni się do wzrostu wartości mieszkań z rynku pierwotnego. Niektórzy ekonomiści z góry uważają wszelkie rządowe programy dofinansujące budowę mieszkań i domów za złe i niekorzystnie wpływającego na rynek, wymieniają między innym argument o wzroście cen. Rząd proponuje także inne rozwiązania pomagające w zbieraniu funduszy na pierwsze mieszkanie, np. można zbierać pieniądze na nieruchomość na specjalnej lokacie i nie trzeba odprowadzać z niej tzw. „podatku Belki”. Rząd spodziewa się kilku tysięcy chętny na skorzystanie z „Mieszkania dla Młodych”, zamrożono na ten cel kilkaset milionów zł.
