Sami rzadko kiedy pamiętamy o regularnym oczyszczaniu swoich nozdrzy. Wydaje się nam, że podczas korzystania ze zwykłych chusteczek higienicznych jesteśmy w stanie umiejętnie pozbyć się zalegającej w nich wydzieliny – nie korzystamy z żadnych innych specjalistycznych przyrządów, które miałyby nam w tym pomóc. O ile jednak nikt nie może nas zmusić do większego przyłożenia się do dbania o własną higienę, tak skoro tylko my jesteśmy odpowiedzialni za zdrowie naszych dzieci, powinniśmy się o nie troszczyć ze znacznie większą uwagą.
Noski noworodków bardzo szybko się zapełniają, przez co nasze dziecko może odczuwać spory dyskomfort. Zacznie mieć delikatne problemy z oddychaniem, a jeśli w odpowiednim czasie nie wyczyścimy jego noska, problemy te zaczną się pogłębiać. Sprawdźmy więc najlepiej sami, jak powinno wyglądać czyszczenie noska noworodka. Im szybciej nauczymy się przeprowadzać ten zabieg, tym mniejsze będziemy mieć z nim później problemy i już zawsze będziemy o nim pamiętać.
Gdybyśmy kompletnie nie zwracali uwagi na to, czy nosek naszej pociechy jest czysty, moglibyśmy mieć niemalże stu procentową pewność, że nie byłby on do końca drożny. Przez to nie stanowiłby odpowiedniej bariery ochronnej dla naszej pociechy. Tylko oczyszczony i drożny nosek radzi sobie bowiem z oczyszczaniem powietrza i skutecznie usuwa znajdujące się w nim zanieczyszczenia, kurz czy pyłki. Nos odgrywa jeszcze jedną ważną rolę.
Wdychając przez niego powietrze, zostaje ono przez niego automatycznie podgrzane, a także dodatkowo nawilżone. Jeżeli nasz niemowlak nie ma czystego lub drożnego noska, zaczyna mu się coraz trudniej oddychać. Ma problemy z wdychaniem powietrza przez nos, dlatego musi je wdychać ustami, przez co nie jest w stanie go oczyszczać czy ogrzewać. Nie radzi sobie również z przyjmowaniem pokarmu – czy to tego naturalnego, czy to tego modyfikowanego.
Nie jest w stanie swobodnie odpoczywać podczas nocy, gdyż jego sen zostaje zaburzony przez niedrożny nosek. Nasze zapominalstwo może doprowadzić do wielu licznych schorzeń – chociażby do wystąpienia sapek. Jeśli nie chcemy do tego wszystkiego dopuścić, koniecznie zainteresujmy się właściwą higieną i pielęgnacją dziecięcych ciałek.
Dziecięce organizmy wbrew pozorom nie lubią zbyt wysokich temperatur. Nawet jeśli nasz maluszek chętnie wyleguje się pod grubymi warstwami kocyków czy pościeli, unikajmy przesadnego przegrzewania jego sypialni. Utrzymujmy temperaturę we wnętrzu na poziomie wynoszącym maksymalnie 21 stopni C. Postarajmy się także nawilżać powietrze dostające się do dziecięcego pokoiku, stosując specjalnie przeznaczone do tego celu nawilżacze powietrza.
Są to małe elektryczne urządzenia, które dostaniemy obecnie w każdym sklepie ze sprzętem rtv. Zapłacimy za nie jakieś kilkaset złotych, ale na pewno wielokrotnie z nich skorzystamy – jeśli nasze dziecko przestanie ich już potrzebować, przeniesiemy je po prostu do innego pokoju i zamontujemy chociażby w swojej sypialni.
Taki nawilżacz powietrza możemy też stworzyć własnoręcznie. Zamoczmy zwykłe ręczniki w zimnej wodzie i połóżmy je na kaloryferze, aby zadbały one o jakość powietrza. Dzięki temu nasz maluszek będzie mógł zdrowo i prawidłowo oddychać, a to na pewno częściowo wpłynie na stan jego noska.
Jeśli chodzi natomiast o samo czyszczenie noska noworodka, tutaj musimy zastosować nieco bardziej specjalistyczne narzędzia. Roztwory przeznaczone do oczyszczania nozdrzy z wydzieliny zakupimy w każdej aptece. Występują one pod postacią niewielkich ampułek, w których znajdziemy od 10 do 20 ml samego produktu. Początkowo stosujmy go w niewielkich ilościach. Tuż po kąpieli postarajmy się wprowadzić jedną bądź dwie krople preparatu do obu dziurek noska naszego maluszka.
Poczekajmy, aż one spłyną i zobaczmy, jak zareagował na nie nasz dzielny malec. Sól fizjologiczna zawarta w tego typu preparatach potrafi fantastycznie i bardzo szybko oczyścić cały nosek, jednocześnie nawilżając jego błony śluzowe. Regularnie stosowana zdecydowanie ułatwia oddychanie i sprawia, że nasz maluszek zawsze może spokojnie zasnąć i spędzić w swoim łóżeczku kilka godzin z rzędu bez wybudzania się z powodu zatkanego noska.
Jeżeli jednak mamy pewne trudności z zastosowaniem roztworów zawierających sól fizjologiczną, możemy je zastąpić równie skutecznymi preparatami utworzonymi na bazie wody morskiej. Działają one niemalże tak samo, a korzysta się z nich znacznie łatwiej. Zazwyczaj docierają one do głębszych miejsc w samym nosku, co jest tylko ich kolejnym atutem.