W nowym roku podjąłeś tzw. postanowienie noworoczne. Chcesz schudnąć, pozbyć się kilku nadprogramowych kilogramów. Przeszkadzają ci one w normalnym funkcjonowaniu, łapiesz zadyszkę podczas zabawy z dziećmi, masz problem, aby wejść na 3 piętro. Wykupiłeś karnet na siłownie, chodzisz kiedy tylko możesz. Czasem nawet 5 razy w tygodni. Niestety, ale mija już 2 miesiąc, a efektów brak. Zastanawiasz się, czy to w ogóle ma jakiś sens. Po jakim czasie widać efekty ćwiczeń na siłowni? Może robisz coś źle i nie zdajesz sobie z tego sprawy? Prawdopodobnie tak.
W momencie, kiedy zaczynamy ćwiczyć, przeważnie chodzi nam o schudnięcie, albo po prostu osiągnięcie ładnej, wysportowanej sylwetki. Wszyscy wkoło zachwalają treningi na siłowni, jakoby tylko one dawały realną szansę na wyrzeźbienie ciała. Czyżby? Mam wrażenie, że siłownie płacą grube pieniądze za artykuły, które są po prostu sponsorowane. Mają one na celu zachęcić potencjalnego klienta, by przychodził tam. Z czegoś muszą żyć… A w końcu trend szczupłej i umięśnionej sylwetki towarzyszy nam już od dobrych kilku lat. Siłownia jest oczywiście dobrym wyborem, ale to tak, jak każda inna aktywność fizyczna. Sport i ćwiczenia mają zbawienny wpływ na nasz organizm, ale tylko jeśli dopasujemy je odpowiednio do naszych potrzeb i uwarunkowań. Z siłownią jest jeden specyficzny problem. Dużo osób nie potrafi poprawnie korzystać ze sprzętu, który tam się znajduje. A ćwiczenia, które są źle i niepoprawnie wykonywane, wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Oczywiście w wielu siłowniach pracują osoby, które znają się na tym, jednakże my boimy się i wstydzimy ich o cokolwiek zapytać. Myślę sobie, że nad siłownią krąży także jeden stereotyp, choć tak naprawdę w tej chwili bardzo dużo osób z niej korzysta. Chodzi mianowicie o to, że czasem osoby, które nie mają idealnej sylwetki są tam traktowane z góry. Oczywiście to wszystko zależy od atmosfery, panującej w takich klubach, może być różnie. Jednakże wiele osób obawia się pójścia tam, właśnie z tej obawy.
Chodzimy na siłownię z jakiś określonych celów, przeważnie z powodów estetycznych. Wygląd ma dla nas czasem nadrzędne znaczenie. Chcielibyśmy osiągnąć efekty jak najszybciej, niestety rzeczywistość może rozczarować. Praca nad sobą, nad swoim ciałem jest ciężką pracą. Jeśli chcemy wyrzeźbić mięśnie musimy wiedzieć, że same ćwiczenia nie dadzą cudownego efektu. Wymaga to połączenia kilku czynników, czyli diety, aktywności fizycznej oraz odpoczynku. Przede wszystkim kluczową rolę odgrywa dieta, jeśli będziemy spożywać więcej kalorii niż nasz organizm potrzebuje, to nigdy nie odsłonimy naszych mięśni. Przecież każdy je ma, tylko że są przykryte warstwą tłuszczu. Dieta to podstawa, trzeba jeść mniej, by schudnąć. Ale nie wolno też przesadzać z tym mniej, gdyż powinniśmy pamiętać, że musimy mieć siłę, by normalnie funkcjonować. Dodatkowo czasem za mocno przemęczamy się samymi ćwiczeniami. Nawet trenerzy ćwiczą 3-4 razy w tygodniu. Organizm musi mieć również czas na regenerację.
Cierpliwość w dążeniu do celu pozwoli nam osiągnąć sukces.
